"Zajrzyjcie czasem na trzecie piętro, jest bliżej niż jedenaste"

Myśle, że z punktu widzenia przedstawicieli branży komunikacji marketingowej, którzy uczetniczyli w naszej czwartkowej dyskusji podczas konferencji Polzak, jednym z cennych "odkryć" było to, ze z procurementem można się kontaktować.

Przemysław Wątroba, szef działu zakupow w PKO BP, zwrócił uwagę na to, iż zna wszystkich swoich dostawców oraz ich produkty i możliwości, poza branżą komunikacji marketingowej.

Przedstawiciele agencji i domów mediowych jadą bezpośrednio na XI piętro gdzie swoje biura ma dział marketingu i nie zatrzymują się na III gdzie pracuje procurement. Dlaczego? Prawdopodobnie z przyzwyczajenia, może też z powodu stereotypowego myślenia, że procurement jest wyłącznie od zlecania przetargów = masy pracy, za darmo, cięcia kosztów, wyciskania z agencji cen jak cytryny i że z całą pewnością nie wolno z nim rozmawiać. Nic bardziej błędnego.

Na ten sam fakt zwrócili uwagę pozostali paneliści. Jarosław Wojciechowski, zarządzający zakupami w Play'u miał podobne spostrzeżenia - „jestem na bieżąco z ofertą moich dostawców i są oni ze mną w stałym kontakcie. Obsługujące nas agencje nie kontaktują się jednak z nami...”

Wniosek zatem jest prosty: dbajcie o kontakty z działem zakupów. Oni nie gryzą :-)